Treść ogłoszenia
Jezeli to jest Twoj klimat to dajmy sobie szanse: Ja 40 lat intelogentny, ustawiony zyciowo szukam Ciebie matki i zony w nocy kochanki: Tytuł: „Pierwszy raz”
Sprawdziła telefon po raz trzeci, choć wiedziała, że nie ma takiej potrzeby. Wiadomość od niego przyszła godzinę wcześniej — krótka, konkretna: „Pokój 406. Drzwi otwarte. ”
Stała przed drzwiami hotelowymi, serce biło jej jak szalone. Nie tak miała wyglądać jej czterdziestka. Zawsze była przykładna — żona, matka, kobieta od ogarniania życia innych. A teraz… stała z rozpalonym ciałem i głową pełną grzechu, gotowa wejść do pokoju obcego mężczyzny, który do tej pory istniał tylko w wiadomościach, telefonach, tych późnych rozmowach, w których uczył ją być inną. Chwyciła klamkę. Wnętrze pachniało świeżym praniem, whisky i jego wodą kolońską. Stał przy oknie, w rozpiętej koszuli, z szklanką w dłoni. Odwrócił się i uśmiechnął tak, jakby czekał na nią całe życie. — Zamknij drzwi — powiedział. Głos miał niski, lekko ochrypły. Zamknęła. Ręce jej drżały, ale nie ze strachu. On podszedł powoli, bez pośpiechu. Jak drapieżnik, który wie, że ofiara i tak nie ucieknie. — Więc przyszłaś. — Tak — wyszeptała. — Wiesz, co to znaczy?
Skinęła głową. W tej chwili już nie była żoną. Nie była matką. Była tylko kobietą, która przyszła oddać się komuś, kto obudził w niej wszystko to, czego nie miała odwagi nawet nazwać. Pocałował ją — mocno, brutalnie, bez uprzedzenia. Język od razu wdarł się między jej wargi, zdominował, zawładnął. Jęknęła w jego usta. — Uklęknij — powiedział krótko. Spojrzała na niego, a potem bez słowa opadła na kolana. Miała na sobie sukienkę, lekką, letnią, taką, którą łatwo było podciągnąć. Zawsze mówił, że nie chce jej w koronkach ani w specjalnej bieliźnie. Miał ją chcieć taką, jaka była — zwykłą, ale swoją. Rozpiął pasek, rozsunął zamek. Jej dłonie poruszały się automatycznie — znała to w teorii, z jego opisów, z fantazji, które razem snuli wieczorami. Ale teraz miała go przed sobą, twardego, gorącego. — Otwórz usta. Zrobiła to bez protestu. Gdy wsunął się między jej wargi, jęknął przeciągle. — Wiedziałem, że będziesz idealna. Rytm nadawał on. Trzymał ją za włosy, patrzył prosto w jej oczy. W niej narastało podniecenie pomieszane z wstydem. Ale nie chciała tego zatrzymać. Każde jego pchnięcie, każde drżenie jego bioder, przypominało jej, że nie jest już tylko funkcją — nie tylko żoną, matką, sprzątaczką życia. Teraz była kobietą, cholernie podnieconą kobietą, której ślina ciekła po brodzie, której cipka pulsowała z niecierpliwości. — Wstań. Rozbierz się. Sukienka opadła na podłogę. Stała naga, z rumieńcem na twarzy, z ociekającym między udami pragnieniem. Podszedł. Obrócił ją tyłem, popchnął lekko na łóżko. — Rozchyl nogi. Więcej. Zrobiła, co kazał. Pierwsze dotknięcie jego palców było jak wybuch. — Jesteś mokra. Kurwa, tak bardzo… Wiesz, co się teraz stanie?
— Tak…
— Powiedz to. — Weźmiesz mnie. Bez litości. Zachichotał cicho. — Dobrze się nauczyłaś. Wszedł w nią jednym mocnym ruchem. Krzyknęła — głośno, bezwstydnie. Ruchy były szybkie, brutalne. Trzymał ją za biodra, wbijał się w nią z siłą, której nie znała wcześniej. Czuła każdy jego centymetr, każdą falę gorąca, która przetaczała się przez jej wnętrze. — Jesteś moja, rozumiesz?
— Tak!
— Kto cię tak bierze?
— Ty! Tylko ty!
Nie wiedziała, kiedy zaczęła płakać — może z emocji, może z ulgi. To było zbyt dużo. Zbyt dobrze. A on nie przestawał. Gdy w końcu jęknął i wypełnił ją do końca, czuła się… odmieniona. Nie była już tą samą kobietą, która weszła do pokoju. Była jego

Preferencje
seks tradycyjny, seks oralny, seks z zabawkami, seks z zabezpieczeniem, oral bez zabezpieczenia, dominacja, wytrysk na piersiach, wytrysk na twarz, głębokie gardło, dominacja, pocałunki, wspólna masturbacja, małe piersi, duże piersi

Słowa kluczowe
ogłoszenia panów poznań, pan szuka pani poznań, ogłoszenia towarzyskie, sex anonse, sex ogłoszenia, anonse towarzyskie, sex